wtorek, 9 lipca 2013

ZAMIANA


TYTUŁ: ZAMIANA
AUTOR: ZOE BECK
WYDAWNICTWO: SONIA DRAGA



Po książkę „Zamiana” sięgnęłam, gdy przeczytałam o niej na jednym, z blogów czytelniczych.
Historia oparta jest na prawdziwych wydarzeniach.
W latach 80 – tych Carla Armin, przebywa w szpitalu. Jako, że jej mąż znany pianista, nie jest w stanie zająć się ich półroczną córeczką, dziewczynka przebywa razem z matką w szpitalu, tylko na innym oddziale.
 W momencie, gdy kobieta może już zająć się swą córką, okazuje się, że to nie jej dziecko. Niestety nikt jej w to nie wierzy, zdesperowana kobieta zaczyna tak naprawdę walkę z wiatrakami, nawet jej mąż - ojciec dziecka nie widzi żadnej różnicy.

- To nie jest moje dziecko – powiedziała Carla. Głos jej drżał, nie mogła powstrzymać łez – gdzie jest moja córka.
 - Pójdziemy tam razem dobrze? Sama pani zobaczy, że nie zamieniliśmy pani córki na inne dziecko.

Carli wmówiona została choroba umysłowa, odchodzi od niej mąż, zabierając dzieci, odwracają się od niej przyjaciele i znajomi. Zostaje praktycznie sama, jednak do końca wierzy w odnalezienie prawdziwej córki.
Współcześnie autorka przedstawia historię młodej kobiety Fiony, która, nagle dowiaduje się, że jej ojciec nie jest jej ojcem, ktoś chce ją zamordować a ona sama za wszelką cenę próbuje dowiedzieć się, kim naprawdę jest.

Po­czuła, jak po mokrych dłoniach spływa coś cieplejszego od wody. Szczypały ją nadgarstki. Chciała się podrapać, ale zobaczyła, że po przedramionach spływa jej atrament. Nie czuła bólu ani paniki, pomyślała tylko: „okej, jestem faktycznie trochę otumaniona, ale karetka pogotowia to chyba niezły pomysł". Potem poczuła ukłucie w głowie i zwymiotowała przez krawędź wanny na podłogę.
Nie zauważyła żadnej krwi. Zwłaszcza własnej.

Ogólnie książka dobra, czyta się szybko i na pewno z zaciekawieniem, jednak ja chyba spodziewałam się, czego bardziej „zakręconego”, gdzieś brakło mi takiej iskry. 

MOJA OCENA: 4/5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz