wtorek, 23 lipca 2013

SPRZEDANE

TYTUŁ: SPRZEDANE
AUTOR: BETTY MAHMOODY
WYDAWNICTWO: AKAPIT


Byłam przekonana, że czytając książki o takiej tematyce nic już nie jest w stanie mnie zaskoczyć, a jednak się grubo pomyliłam. Ta książka dosłownie wryła mnie w fotel. Nie zeszłam dopóki nie skończyłam i tak mniej więcej minęła mi niedziela.
Znana mi już Betty Mahmoody ( Tylko z moją córką) spisała historię Zany Muhsen i jej siostry Nadii.
 Dziewczynki urodziły się w Londynie. Ich matka była Angielką natomiast ojciec Jemeńczykiem.
Kiedy Zana ma 15 lat a jej siostra Nadia 14; ojciec postanawia je wysłać na wakacje do Jemenu, aby poznały jego rodzinę. Gdy jednak się tam znajdują okazuje się, że ich własny ojciec sprzedał je i wydał potajemnie za mąż.

Do tej pory nie wiedziałam nic o nienawiści. Byłam zwykłą angielską nastolatką, chodziłam do szkoły, na tańce, słuchałam mu­zyki z przyjaciółmi, miałam moją mamę, która mnie strzegła. Teraz, za ich sprawą, nie mam już nic.
Więc to prawda, sprzedano mnie tak, jak się sprzedaje osła. Moja cena to sto tysięcy riali. Wczoraj Abdul Khada kupił mi coca-colę i zapłacił cztery riale. Jestem niewolnicą, córką sprzedaną przez ojca.
Przestanę płakać i stawię im opór. Będę się im opierać, aż będą mnie mieli dosyć, wszyscy! Chcę, żeby mieli tylko jedno pragnienie: odesłać mnie do domu. A mojego ojca zabiję za to, co mi zrobił. Przysięgam!

Zdane tylko na siebie nieznające języka, muszą uporać się z sytuacją, która je dopadła. Nie znają języka, są bite, upokarzane, muszą pracować ponad siły. Zmuszone są do uprawiania seksu ze swoimi „niby” mężami, w okropnych warunkach rodzą dzieci.

Jest już chyba po północy, bóle zaczęły się wczesnym popołudniem i tym torturom nie widać końca. Nie boję się umrzeć, chciała­bym tylko, żeby wyszło ze mnie, żeby sobie poszło razem z tym potwornym bólem. Kto przetnie pępowinę? Rodzę jak zwierzę, jak krowa, która cieli się na klepisku w oborze. Krowy jednak radzą sobie same. Ja zaś jestem na łasce tej złej kobiety i jej żyletki.


Młodsza Nadia z upływem czasu zdaje się ulegać całej tej sytuacji. Natomiast starsza Zana nigdy nie przestaje walczyć o wybawienie swoje i swojej siostry. Dopiero po długich ośmiu latach udaje jej się wrócić do domu. Jednak kosztem tego jest pozostawienie tam młodszej siostry i swojego synka. Wie natomiast, że to jej jedyna szansa, wie również, że nigdy nie przestanie walczyć o powrót swojej siostry i syna do domu. Do Anglii.

Zwracam się do tej, która właśnie przeczytała moją historię i za chwilę zamknie książkę: Nie zamykaj jej w niepamięci. Pomóż mi. Niech mój krzyk rozbrzmiewa w twoim sercu, jest to także krzyk bardzo wielu kobiet. Tych wszystkich, o których sprawiedliwość zapomina i kpi sobie z nich wszędzie tam, gdzie prawa ustalone są przez mężczyzn i przez nich kontrolowane, gdzie kobiety traktowane są gorzej od zwierząt, gdzie odbiera się im ciało, duszę i dzieci.

Przerażające w tej historii jest to, że matka tych dziewcząt, parę lat wcześniej oddała również dwójkę swoich dzieci do rodziny męża, przeraża to, że puściła te dwie dziewczynki później same do tego kraju. Przeraża to, że potem jedzie do Jemenu i spotyka się ze swym wcześniej oddanym synem a nawet nie interesuje się losem swej najstarszej córki.
Może gdyby ta matka była inna, bardziej rozsądna, nigdy w życiu tym dziewczynkom nie przydarzyłaby się ta tragiczna historia. Być może bardziej zrozumiem postępowanie tej kobiety, gdy przeczytam książkę „Bez litości”, którą napisała właśnie ona sama.
 Z Wikipedii dowiaduję się, że Zana w 2001 wydała kolejną książkę „Obietnicę Nadii - prawdziwa historia brytyjskiego niewolnika” jednak chyba nigdy nie została ona przetłumaczona na język polski. W 2002 roku dziennikarz The Guardian odwiedził Nadię, jednak powiedziała wtedy, że ona nigdy nie chciała odejść. Zapewne była już na tyle martwa w środku, że nie potrafiła powiedzieć nic innego.
Tu na tej stronie są informacje dotyczące dalszych losów sióstr, ale czy są one prawdziwe to nie widomo.


Patrzę dziś na moją 13 – letnią córkę, jakie to jeszcze dziecko, jak beztrosko podchodzi do wszystkiego i aż strach pomyśleć, że tamte dziewczynki w zasadzie w bardzo przybliżonym wieku przeżywały taki horror.
Zapewne każdy już czytał tą książkę, a jeśli nie jest to lektura po prostu obowiązkowa.


MOJA OCENA: 5/5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz