piątek, 26 lipca 2013

UWIĘZIONA

TYTUŁ: UWIĘZIONA
AUTOR: MALIKA OUFKIR, MICHELE FILOUSSI
WYDAWNICTWO: ŚWIAT KSIĄŻKI


Wpadłam chyba w szał czytania, czytam i czytam. Miałam przeczytać jedną książkę, przeczytałam dwie.
Pierwsza z nich to „Uwięziona”. Jest to książka, którą napisała Malika Oufkir (wraz z Michele Fitoussi). Malika jest najstarszą córką Mohameda Oufkira. Mohamed Oufkir był ministrem spraw wewnętrznych, minister obrony i szef sił zbrojnych Maroku. Był najbardziej zaufaną osobą króla Hassana II. Jednak po próbie zamachu na króla zostaje on aresztowany i następnie stracony.
Dopóki żył ojciec życie Maliki było iście królewskie i bajkowe.

A ja? Ja, rozpieszczone dziecko, boczyłam się. Przymiarki mnie nudziły. Suknia od Diora? To mi nie odpowiada. Modna fryzura w stylu chonchon - w żadnym wypadku. Siedząc w kącie, dąsałam się i tupałam nogami. Fryzjer, który dwie godziny upinał mi wymyślny kok, przysiągł  że nigdy więcej nie przyjdzie mnie uczesać, kiedy zobaczył, jak lekceważąco potraktowałam jego arcydzieło. Nim jeszcze skończył pakować swe przyrządy, wsadziłam głowę pod kran i rozpuściłam włosy za ramiona. Miałam naprawdę mało sympatyczny charakter.

Po jego śmierci wszystko diametralnie się zmieniło. Dziewczyna wraz z matką, 5 rodzeństwa (gdzie najmłodszy brat ma 3 lata) i stają się więźniami króla Hassana. Początkowo zostają wywiezieni na pustynie, gdzie mieszkają w niewielkim niszczejącym forcie.
Tam jednak są jeszcze rodziną, mimo całego nieszczęścia próbują stworzyć namiastkę domu.

Mieliśmy też coś w rodzaju lodówki, która jako tako funkcjonowała. Prądnica praco­wała jedynie po zapadnięciu nocy, czyniąc okropny hałas. Światło paliło się tak słabo, że mieliśmy wrażenie, iż siedzimy przy blasku świec.
Pomimo to wieczorem włączałam wieżę. Słuchaliśmy naszych płyt kręcących się z prędkością siedemdziesięciu ośmiu obrotów, jak również radia. Graliśmy w karty. Robiliśmy wszystko, by stworzyć przyjemny nastrój. Wyhodowaliśmy nawet skorpiony, aby organizować wyścigi.

Jednak po 5 latach od uwięzienia trafiają do kolejnego miejsca, tu dopiero rozpoczyna się dla nich prawdziwe piekło. Są od siebie izolowani, mieszkają w brudnych celach, gdzie jest pełno robactwa i szczurów, nie mogą się ze sobą spotykać, nie widują się cierpią niesamowite męki, głód i choroby. Sytuacja doprowadza ich do obłędu i histerii ( w takich dramatycznych warunkach cierpią 10 lat). Jedyną szansą dla nich jest ucieczka. Ponad ludzkim wysiłkiem udaje im się wykopać tunel i uciec. Czy jednak na końcu tunelu czeka upragniona wolność? Myślę, że koniecznie powinniście przeczytać ta książkę.

Nasze uwięzienie tkwiło głęboko w odwiecznej tradycji kar nakładanych przez pałac. Żeby złamać opozycjonistę, usuwano go z pola widzenia, skazywano na zapomnienie, a wymawianie jego nazwiska mogło sprowadzić poważne kłopoty na tego, kto ośmielił się przerwać zmowę milczenia. Lecz wroga nie zabijano. Czekano na jego śmierć.

Niesamowita wola życia, siła i determinacja tej rodziny jest po prostu niewyobrażalna. Nawet nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić, jaki horror przeżywali ci ludzie.


MOJA OCENA: 5/5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz